GRECJA
Pielgrzymka śladami św. Pawła Apostoła
Z dziennika podróżnego ks. Damiana Bednarskiego
(wybrane fragmenty)
Sobota, 13 kwietnia 2024
W poszukiwaniu śladów św. Pawła, starożytnego chrześcijaństwa, źródeł europejskiej kultury i Arkadii… O godz. 13.00 odprawiliśmy Mszę Świętą w kościele św. Urbana w Woli. Autokarem udaliśmy się na lotnisko w Krakowie. Stąd samolotem linii Ryanair polecieliśmy do Aten. Nasz hotel znajduje się 200 m od placu Omonia.
Niedziela, 14 kwietnia 2024
Rankiem zobaczyliśmy Kanał Koryncki. Choć planowany już przez Nerona, zbudowany w latach 1881-1893, odciął Peloponez od kontynentu. Liczy 6343 m i łączy Zatokę Sarońską z Zatoką Koryncką. Potem dotarliśmy do starożytnego Koryntu, w którym przez 18 miesięcy mieszkał u Akwili i Pryscylli, zajmował się wyrobem namiotów i głosił Ewangelię. Odprawiliśmy Mszę Św., stanęliśmy na bemie (miejsce, gdzie oskarżony Paweł wygłosił mowę obronną), przeszliśmy uliczkami pamiętającymi Świętego. Udaliśmy się stąd wśród gajów oliwnych i cytrusowych (wiosna to dobry czas na odwiedzenie zielonej Grecji!) do Myken. Mykeny znane są z tego, że stąd był król Agamemnon, który zdobył Troję. Zwiedziliśmy ruiny cytadeli i grób Agamemnona. Na koniec zatrzymaliśmy się w Nafplio (Nauplion) – uroczym miasteczku, pierwszej stolicy nowożytnej Grecji w latach 1823-1834. Była kawa, lody, spacer… Wieczór w Atenach.
Poniedziałek, 15 kwietnia 2024
Sercem Grecji są Ateny. To tam rozwinęła się demokracja, nauka i filozofia. Tam starożytnymi ścieżkami przechadzał się Sokrates i Arystoteles. Tam też toczyli spór o miasto bogowie Atena i Posejdon, który ostatecznie wygrała Atena i ukochała sobie to miasto. Mszę Św. odprawiliśmy w katedrze św. Dionizego Areopagity (nawrócił się pod wpływem św. Pawła, pierwszy biskup Aten i męczennik). Ksiądz-Hiszpan pracujący w nuncjaturze, przypomniał mi, że lokalny Kościół trwa jeszcze w Wielkim Poście (do 5 maja)! A jest tak dlatego, by zachować jedność liturgiczną z prawosławnymi, gdyż wiele małżeństw greckich jest mieszanych. Po Mszy Św. wspięliśmy się na wzgórze starożytnych świątyń pogańskich. Akropol! Któż o nim nie uczył się w szkole?! Tu działał rzeźbiarz Fidiasz, tu powstały: Partenon, Erechtejon, Świątynia Ateny, Propyleje… Akropolis znaczy „górne miasto”… U jego podnóża jest Areopag-miejsce, gdzie słynną mowę wygłosił św. Paweł. I tu został wyśmiany: „Posłuchamy Cię innym razem”. Zeszliśmy uroczą uliczką obok Agory na Plac Monastiraki (z greckiego „mały klasztor”), gdzie można spojrzeć na Bibliotekę Hadriana i dawny meczet (pozostałość po Turkach). A jeszcze wcześniej byliśmy zobaczyć odprawę warty honorowej przy Grobie Nieznanego Żołnierza na placu Syntagma (przed gmachem parlamentu). I rzut oka na stadion, gdzie w 1896 roku wrócono do tradycji starożytnych olimpiad. Opuściliśmy Ateny i pojechaliśmy do Delf u stóp Parnasu. Ależ piękna miejscowość! Tu, w górach, chciałoby się zostać na dłużej! Zwiedzanie pamiątek starożytnych zostawiamy na jutro…
Wtorek, 16 kwietnia 2024
Pięknie jest obudzić się z widokiem na góry, zerkając na Parnas i Zatokę Koryncką! Głównym punktem programu były dziś odwiedziny w Delfach. Tutaj, w jednym z najbardziej malowniczych zakątków Grecji, znajdują się ślady po najważniejszym antycznym miejscu kultu w starożytnej Grecji - świątyni Apollina, boga piękna, światła i życia. Wspinaliśmy się w górę Drogą Świętą wiodącą do świątyni tego greckiego boga. Tu Pytia-Wyrocznia przepowiadała przyszłość, tu odbywały się igrzyska pytyjskie, uważane za drugie najważniejsze po igrzyskach olimpijskich. W muzeum delfijskim „wpadliśmy” na ślad św. Pawła! Dzięki odnalezionej w Delfach inskrypcji można dokładnie określić czas wyprawy misyjnej św. Pawła! Super! Zeszliśmy do ruin świątyni dedykowanej Atenie. Charakterystyczny „tolos” – świątynia w kształcie okręgu – został częściowo odrestaurowany. Potem zatrzymaliśmy się niedaleko miejscowości Arachova, zimowym greckim kurorcie. Mszę Świętą odprawiliśmy niedaleko stąd w specjalnie przygotowanym miejscu. W drodze na północ zrobiliśmy jeszcze przystanek w miejscu, gdzie rozegrała się bitwa pod Termopilami (przypomnę: tu w 480 r.p.n.e. Leonidas na czele 300 żołnierzy pokonał o wiele bardziej liczebne wojsko perskie). Nocujemy w Kalambace, skąd rozpościera się cudowny widok na Meteory-niesamowite bloki skalne… Ale o nich już jutro…Aaaa…święty Paweł wrócił do nas dziś w liturgii słowa: czytaliśmy o tym, jak to świadkiem kamieniowania Szczepana był Szaweł…
Środa, 17 kwietnia 2024
Meteory – wiszące w chmurach klasztory były pierwszym punktem naszego programu na dziś. Odwiedziliśmy dwa klasztory: monastyr św. Mikołaja i monastyr Varlaam. Niesamowite szesnastowieczne klasztory zbudowane na piaskowcach i zlepieńcach, najwyższe 540 m n.p.m, z cudownie udekorowanymi kaplicami! Legenda głosi, że św. Atanazy, założyciel najstarszego monastyru, wzniósł się na szczyt na skrzydłach orła. Z 24 klasztorów do dziś przetrwało sześć. Tu trzeba być! Tego nie da się opisać! Na chwilę zatrzymaliśmy się w pracowni ikon. A następnie przez góry przedarliśmy się do Macedonii Środkowej, by odkryć kolejny ślad św. Pawła. W Berei Apostoł Narodów głosił Ewangelię wraz z Sylasem po opuszczeniu Tesalonik, z których musiał uciekać. Było to w trakcie jego drugiej podróży apostolskiej. Tu odprawiliśmy Mszę Świętą. Popołudniu udaliśmy się do położonej nieopodal Berei Werginy. Choć dziś to mała wioseczka to w przeszłości było to miejsce pochowku królów Macedonii. W odkrytej w latach 70. dwudziestego wieku nekropolii odnaleziono m.in. grób Filipa II, ojca słynnego Aleksandra Wielkiego. Co za muzeum! Totalne zaskoczenie bogactwem odnalezionych tutaj pozostałości z czwartego wieku przed naszą erą! Stąd udaliśmy się do Tesalonik (w Polsce mówimy: Saloniki). Będziemy je penetrować jutro…
Czwartek, 18 kwietnia 2024
Przy starożytnej drodze via Egnatia wiodącej z wybrzeża Adriatyku do Bizancjum położone jest niezwykle ważne i ciekawe miasto - Tesaloniki (szkoda, że w języku polskim używamy nazwy Saloniki…). Tu działał św. Paweł (poczytajcie Dzieje Apostolskie 17, 1-10), tu biskupem był św. Demetriusz, do tutejszej wspólnoty chrześcijan św. Paweł napisał dwa listy, stąd wyszli ewangelizować Słowian Cyryl i Metody. Co za miasto! Mszę Świętą odprawiliśmy w katolickiej katedrze Niepokalanego Poczęcia NMP. Spojrzeliśmy na miasto ze wzgórza, stanęliśmy przy Forum Romanum, gdzie św. Paweł głosił Słowo Boże, odwiedziliśmy kościół św. Zofii (Hagia Sophia), kościół św. Demetriusza, weszliśmy do Rotundy św. Jerzego (wyglądem przypomina rzymski Panteon), stanęliśmy przy Łuku Triumfalnym Galeriusza, pomniku Archimedesa i Białej Wieży. Popołudniu mieliśmy rejs statkiem po Zatoce Termajskiej. Ciekawym punktem programu były odwiedziny miejscowego bazaru. Nie zabrakło zakupów (hałwa, oliwki, przyprawy orientalne….). Dzień zakończyliśmy miłym spotkaniem, podczas którego snuliśmy plany na przyszłość….Gdzie teraz wyruszyć na pielgrzymkę…? Fatima czy Meksyk z Kubą? Chiny czy Japonia z Filipinami? A może zwyczajnie Turcja? Ciekawe co nam się przyśni 😇
Piątek, 19 kwietnia 2024
Dwie godziny drogi od Tesalonik, w odległości 160 kilometrów od nich, leży Filippi. Tam dziś dotarliśmy szukając śladów św. Pawła. Miasto zostało w 356 roku p.n.e. odbite przez Filipa Macedońskiego Trakom i nazwane jego imieniem. Zyskało na znaczeniu w czasach rzymskich, gdy poprowadzono przezeń via Egnatia. W tym mieście Apostoł Narodów rozpoczął chrystianizację Europy. Filippi było głównym miastem Macedonii. Tutaj został wtrącony do więzienia, ale… w nocy nastąpiło silne trzęsienie ziemi, otwarły się drzwi więzienia, zaś z rąk św. Pawła i towarzyszącego mu Sylasa opadły kajdany. Widząc te zjawiska, strażnik więzienny przyjął Dobrą Nowinę. Więźniowie jednak nie opuścili celi, a św. Paweł zrobił użytek z tego, że był obywatelem rzymskim, domagając się wyjaśnień z powodu bezprawnego ubiczowania i wtrącenia do więzienia. Kroczyliśmy po kamieniach pamiętających Świętego. A potem dotarliśmy nad rzekę, gdzie wedle tradycji ochrzcił pierwszą Europejkę, Lidię. Dlaczego tu a nie w mieście? Otóż gmina żydowska w Filippi była nieduża, więc miejscem spotkań św. Pawła z Żydami była polana nad rzeką. Czytamy w Dziejach Apostolskich: „W szabat wyszliśmy za bramę nad rzekę, gdzie - jak się zdawało - zbierano się na modlitwę. Usiadłszy tam zaczęliśmy rozmawiać z kobietami, które właśnie nadeszły. Rozmowie przysłuchiwała się pewna pobożna niewiasta z Tiatyry, imieniem Lidia, sprzedawczyni czerwonej tkaniny. Sam Pan otworzył jej serce, tak że z największym zainteresowaniem słuchała słów Pawła. Kiedy już została ochrzczona z całym swoim domem, powiedziała: «Jeżeli uważacie mnie za wierną Panu, to przyjdźcie do mnie i zamieszkajcie w moim domu»” (Dz 16, 13-15). Tu odprawiliśmy Mszę Świętą i odnowiliśmy przyrzeczenia chrzcielne. A potem wstąpiliśmy do wybudowanej obok rzeki bizantyjskiej kapliczki. Popołudniu udaliśmy się do Kavali, starożytnego Neapolis, do którego brzegu przybił św. Paweł podczas swej drugiej podróży apostolskiej. Spacerkiem powędrowaliśmy przez miasto i nad brzegiem morskim. I paradoksalnie: zakończyliśmy pielgrzymkę szlakiem św. Pawła w miejscu, gdzie on po raz pierwszy postawił stopę na terenie dzisiejszej Grecji. Czy to przypadek? W żadnym wypadku! Pielgrzymka pokazała nam tylko to, że gdy nam się wydaje, że coś się kończy, wtedy właśnie zaczyna się coś bardzo ważnego! Trzeba to tylko odkryć! I niewątpliwie należy wrócić do Dziejów Apostolskich sięgnąć po listy św. Pawła do Koryntian, Tesaloniczan, Filipian….
Sobota, 20 kwietnia 2024
O godz. 6.30 odprawiliśmy Mszę Świętą, następnie zjedliśmy śniadanie i autokarem przejechaliśmy na lotnisko. Pożegnaliśmy się z naszym kierowcą, przemiłym Sokratesem, i odlecieliśmy z Tesalonik o godz. 10.55. Wylądowaliśmy w Krakowie po 1 h 45 min o godzinie… 11.40…odzyskując „zgubioną” przed tygodniem godzinę. Zakończyliśmy pielgrzymkę pod kościołem św. Urbana w Woli.